Blog

Sesja Ani

Ania jest piękną blondynką z figurą idealną, ale niestety Panowie... szczęśliwie zakochaną! :) Specjalnie dla swojego przyszłego męża, w całkowitej tajemnicy, zaplanowała sesję zdjęciową, której efekty były prezentem :)

 

Z założenia sesja miała być kusząca, seksowna, podszyta delikatnie erotyzmem, ale bardzo smaczna - rezultaty przerosły nasze oczekiwania. Zdjęcia odbyły się we wnętrzach hotelu Mercure w Warszawie.

Zapraszam :)

 

  • Photo: Roxana Dawid
  • Model: Ania
  • Hair: Paweł Zięba
  • Make-up: Joanna Osieka / JoMakeups

 

 

 

 

 



"Piękna o poranku..." - Sesja Magdy

Wiem, że rzadko tu bywam ostatnio, ale w moim słowniku poza "praca" niewiele mam innych pozycji.

 

I nie narzekam! Przeciwnie wręcz - maluję, koloruję, zamieniam, metamorfozuję... Jest dobrze i oby jeszcze lepiej! :)

 

Dziś efekty sesji sprzed kilku tygodni - piękna Magda. Zdjęcia zaplanowałyśmy celowo na niedzielny poranek. Magda przywitała mnie w szlafroku, z kawą w ręce... łatwo było wejść w klimat. Zdjęcia miały pokazać pewną siebie i elegancką kobietę, która z rozespanej piękności zamienia się w ikonę seksu! :) Pięknie się pracowało i atmosfera była cudowna. Dziękuję Dziewczyny!

 

  • Model: Magda
  • Photo: Roxana Dawid
  • Make-up: Joanna Osieka / JoMakeups

 

 

 

 

 

 

 



Metamorfoza Ingi + backstage

Lubię robić metamorfozy! To chyba najciekawszy element mojej pracy... wprawdzie każda kobieta zmienia się pod wpływem makijażu, ale na pewnych siebie i doświadczonych modelkach owa zmiana jest mniej spektakularna.

 

Kilka dni temu miałam przyjemność pracy z cudowną Roxaną Dawid. Naszą modelką była Inga - delikatna, eteryczna, zwiewna blondynka o zjawiskowej wręcz urodzie! Makijaż miał dodać jej nieco drapieżności, podkreślić atuty i sprawić, by wyglądała glamour... Moim zdaniem udało mi się to uczynić, mam nadzieję, że i Wam się spodoba :)

 

  • Model: Inga
  • Photo: Roxana Dawid
  • Makeup&Hair: Joanna Osieka/JoMakeups

 

 

 

I specjalnie dla Was backstage! :) Piękne słońce genialnie oświetlało mi twarz Ingi :)

 

 

 

 

 

 

 



Sesja ciążowa

To, że kocham swoją pracę wspominałam już jakieś 200 razy... Ale gdyby chcieć odpowiedzieć dlaczego kocham - myślę, że jednym z głównych powodów byłaby swoboda, jaką ta praca daje. Pomijam już fakt, że nikt nade mną nie stoi i nie wydaje rozkazów, ale spektrum możliwości jakie mam, nawet dla mnie jest nieskończone :) Dobrze się czuję, patrząc jak pod moimi pędzlami rodzi się pewność siebie, drapieżność, zmysłowość... Ale też uwielbiam patrzeć jak wiele można zmienić niewielkim wysiłkiem, np. inaczej upinając włosy lub dodając zwykły pasek... To stanowczo zbyt długa historia... Zostawię ją na inny wpis ;) Cudowne jest również to, że nie muszę ograniczać się do przepięknych modelek, pokazów mody czy sesji glamour... bo równie wielką frajdę sprawia mi praca ze "zwykłymi" (choć bardzo niezwykłymi) ludźmi!!! :) Tym razem miałam ogromną przyjemność pracy z Beatą i Tomkiem - pozytywnym małżeństwem, które spodziewa się dziecka. Mam nadzieję, że będę miała możliwość zrobienia dużo więcej tego typu projektów, może nawet znajdę odważnych przyszłych rodziców, którzy zgodzą się na bardziej odjechaną stylizację... ;) Liczę na to, że Marysi, która wkrótce się urodzi, kiedyś spodobają się efekty naszej pracy... A i dla młodych rodziców będzie to miła pamiątka... Pewnie wkrótce zatęsknią za tym ciężkim i niewygodnym Brzuszkiem... Wiem coś o tym z własnego doświadczenia ;)))

 

  • Rodzice: Beata i Tomek (w brzuszku - Marysia)
  • Photo: Piotr Wideryński Photography
  • Make-up: Joanna Osieka/JoMakeups
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Sesja ALT / LOOK

Za mną pierwsza sesja dla ALT / LOOK. Młoda agencja. I ludźmi młoda i dorobkiem również. Co w niej fajnego? Zbierają modelki i modeli niekoniecznie typowych, sztampowych, oczywistych... Mają w portfolio dziewczyny piękne, choć poniżej 175cm, mają ludzi z dreadami, z kolczykami z tatuażami... Mają ludzi wyjątkowo ciekawych - i wizualnie, ale i charakterologicznie, o czym miałam okazję się przekonać na maleńkiej próbce w piątek.

 

Agencja korzysta ze studia Matrycownia na warszawskiej Saskiej Kępie. Bardzo urokliwe miejsce a jeszcze ciekawsza jego historia. Właścicielka Matrycowni jest graficzką po ASP i poza sesjami foto planuje organizować warsztaty graficzne, zajęcia artystyczne dla dzieci i kilka innych ciekawych projektów... Myślę, że będę śledzić poczynania Matrycowni, bo zapowiada się ciekawie.

 

ALT / LOOK ciągle w fazie rozwoju jest, ale trzeba im przyznać, że mają dużo pozytywnej energii i całkiem fajną atmosferę pracy.

 

Zdjęcia robił Mateusz Zawadzki. Współpracę niestety mieliśmy ograniczoną, bo na różnych piętrach, ale i tak nie miałam najmniejszych problemów z komunikacją.

 

Z makijażem tym razem poszaleć nie mogłam, ponieważ klient, dla którego prowadzony był casting, prosił o naturalny look. Stare porzekadło mówi, że im mniej tym lepiej, więc przestrachu nie było. Część dziewczyn z przerażeniem reagowała na wieść, że ani eyelinera, ani pomadki i cień ledwo, ledwo, ale No-Make-up makeup sprawdził się u wszystkich ;)

 

Cóż, zobaczymy co dalej i czy to pierwsza z wielu kolejnych projektów z ALT / LOOK :)

 

  • Casting ALT / LOOK
  • Studio: Matrycownia
  • Photo: Mateusz Zawadzki
  • Make-up: Joanna Osieka/JoMakeups